W 1945 r. Popowice legły w gruzach, właściwie przestała istnieć gęsto zabudowana dzielnica kamienic czynszowych, warsztatów rzemieślniczych czy innych budynków mieszkalnych. Stan ten utrzymywał się do końcówki lat 60-tych XX w., kiedy to wraz z odbudową powojenną zapadła decyzja o zaprojektowaniu bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych w ramach planu rozbudowy miasta. Zabudowa rozpoczęła się początkiem lat 70-tych i trwała blisko dekadę, dostarczając na powierzchni 70 ha mieszkalnia dla blisko 18 tyś. mieszkańców zrzeszonych wokół SM Energetyk. Budynki o wysokości 4-11 kondygnacji zaprojektował Witold Jerzy Molicki wraz z grupą architektów skupionych w inicjatywie MiastoProjekt1, jako kontynuuacja i rozwinięcie pomysłu ze Szczepina – wykorzystanie systemu Wrocławskiej Wielkiej Płyty (WWP).

Źródło: APWr, syg. 82/477/0/4/15

Źródło: APWr, syg. 82/477/0/4/134

Źródło: APWr, syg. 82/477/0/4/15
Przed zabudową w latach 70-tych XX w. przestrzeni między ul. Legnicką, a Popowicką lub jak wówczas ją nazywano – Nowopopowicką, teren zamieszkiwało ok. 708 osób, a liczba domów mieszkalnych wynosiła zaledwie 162. Wsparciem dla nowej inwestycji okazał się przedwojenny port, który mimo zniszczeń i braków w infrastrukturze stał się miejsce składowania gruzu po byłych zabudowaniach i jednoczenie magazynem do nowopowstałych mieszkań.


Źródło: APWr, syg. 82/346/0/12/356 oraz 82/1144/0/3.13/582
Nowe bloki ustawiono pasmowo i ukośnie względem siebie, tworząc między nimi mniejsze wnętrza urbanistyczne. Cechą charakterystyczną nowopowstałego terenu jest ukształtowanie południowych elewacji, dynamicznie zrytmizowanych trójkątnymi balkonami3.

Źródło: APWr, syg. 82/332/0/71/1040

Źródło: APWr, syg.82/1199/0/8.1.10.18/2972
Sam autor projektu, Witold Molicki, tak opisywał swoją inicjatywę: „Na elewacjach południowych zaprojektowano swobodny przepływ kolorów, co stwarza mozaikę barw, odznaczającą się brakiem ujednoliconych rytmów, brakiem skończoności, hierarchii. Pozwala to na włączenie się indywidualnie wykonywanie przez mieszkańców osiedla detalu i barw w układ całości. W programowo swobodną kolorystykę wchłonięte są różnorodne samorodne wątki detalu, kolorystyka wzbudziła odruch współtworzenia architektonicznego mieszkańców osiedla, co było zamiarem programowym”4.
Po 30 latach od zakończenia działań wojennych Popowice ponownie, jako tkanka miasta, rozpoczęły nowy etap w swojej historii tworząc swoistą sypialnię dla rozwijającego się miasta. Jak rozpisywały się ówczesne gazety: „również z wielkiej płyty można wybudować coś interesującego, funkcjonalnego, zrywającego z tradycyjną już w projektowaniu monotonią”5. Osiedle na Popowicach było przedmiotem dumy rządzących miastem. Jednak w drugiej połowie lat 70. XX w. przyćmione zostało przez inny projekt tego samego architekta – osiedle Przyjaźni Polsko-Radzieckiej między ulicami Krzycką i Przyjaźni.
- Anna Cymer: Architektura w Polsce 1945-1989, Warszawa 2019, s. 281 ↩︎
- Z.Antkowiak: Stare i nowe osiedla Wrocławia, s.170 ↩︎
- A.Gabiś: Całe morze budowania. Wrocławska architektura 1956-1970, Wrocław 2018, s. 407 ↩︎
- Tamże oraz http://delibra.bg.polsl.pl/Content/30467/BCPS_34000_1996_Zastosowanie-metody-.pdf (30.12.2021) ↩︎
- http://www.miastoprojektwroclaw.pl/jej-wysokosc-plyta/ (30.12.2021) ↩︎