Na początku lat 50. Wrocław stał się centralną cegielnią Polski Ludowej. Rocznie wywożono stąd nawet 165 milionów cegieł. Do połowy 1954 r. mury i ściany nośne na budowach Nowej Huty wykonywane były prawie wyłącznie z rozbiórkowej cegły wrocławskiej, taką informacje znajdziemy we wspomnieniach Tadeusza Binka z Dyrekcji Budowy Miasta Nowa Huta.

W tym samym czasie państwowa propaganda przekonywała wrocławian, że odbudowują Warszawę. Jak podaje Gregor Thum, pod koniec sierpnia 1953 roku Gazeta Robotnicza zorganizowała nawet konkurs z nagrodami. „Każdy wrocławianin daje 50 cegieł dla Warszawy – Pomagamy w budowie stolicy.” Tym którzy dostarczą ich najwięcej, obiecywano wycieczkę do Warszawy.

Wywózkę cegieł ze stolicy Dolnego Śląska nazywano legalnym lub urzędowym szabrem. W centrum Wrocławia wytyczono tymczasową linię kolejową, która prowadziła z Rynku do Dworca Świebodzkiego. Stamtąd cegły jechały już prosto do Krakowa, Kielc, Katowic, Warszawy pod nadzorem Miejskiego Przedsiębiorstwa Rozbiórkowego. We Wrocławiu zamiast Ziemie Odzyskane, mówiono często – ziemie wyzyskane.

Zdjęcia pochodzą z Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz strony www.polsa-org.pl